Zanim kupimy gadżet erotyczny – czy to pierwszy czy kolejny – najczęściej kierujemy się jego ceną. Po prostu zastanawiamy się, czy wydanie kilkunastu/kilkuset złotych nam się jakoś „zwróci” i czy warto.
Większość sprzętów kupujemy z nadzieją, że po pierwszym użyciu nie stwierdzimy „nie… to nie to” – czasem zatem wolimy wydać mało i się nie rozczarować, że wydaliśmy za dużo. Ale nie tędy droga!
Nie będę was oszukiwać, ja także tak robię: wpisanie typu zabawki, wybranie kategorii – ustawienie sortowania od najniższego i wybór czegoś taniego z w miarę dobrą oceną użytkowników. Czy można w ten sposób znaleźć coś wartego uwagi? Można! Dlatego postanowiłam, że wrzucę wam polecajkę z zabawkami dla dorosłych do 200 zł, które są godne uwagi.
Większość gadżetów, które tutaj zobaczysz polecam nie tylko ze względu na niską cenę, ale też dlatego, że miałam z nimi do czynienia i jestem przekonana, że są nie tylko dobre (albo nawet bardzo dobre) ale i bezpieczne.
Przyjemność jest dla każdego
Słowem wstępu. Na „rynku” zobaczysz gadżety, których cena waha się w przedziale od kilkudziesięciu do nawet tysiąca złotych. Czy cena idzie w parze z jakością? Najczęściej tak. Najważniejsze jest, by podczas wyboru kierować się przede wszystkim swoim bezpieczeństwem i nie sięgać po te, które są podejrzanie tanie. O tym jakie materiały są przyjazne w kontakcie z ciałem, a jakie nie pisałam jakiś czas temu – to też poniekąd ma wpływ na cenę – polecam się z nim zapoznać, to wiedza którą warto posiadać.
Szukasz fajnego dilda? A może kompaktowego masażera, który sprawdzi się w podróży? Coś co świetnie nada się do zabaw w parze? Poniżej znajdziesz każdy z tych i jeszcze więcej – sprawdź propozycje jakie przygotowałam 🙂
-
Emma Mini od Svakom – mały masażer typu wand
Zacznijmy od mojego ulubionego typu gadżetu – masażer typu wand. Emma Mini, to gadżet, który podbije serca kobiet, które preferują stymulację skupioną na łechtaczce. Oczywiście może być także użyty jako masażer karku lub innych stref erogennych. Ma wiele zalet: cicha praca silniczka, niewielki rozmiar, wodoodporność, działa do 2 godzin po pełnym naładowaniu, a także został wykonany z materiału, który jest hipoalergiczny.
Czy można go użyć również w duecie? Jak najbardziej! Każdy gadżet może być dodatkowym urozmaiceniem w parze, wystarczy tylko użyć wyobraźni i dostosować pomysły do funkcji gadżetu.
-
Heart Vibe od Rianne S – masażer w kształcie uroczego serduszka.
Ten masażer podbił moje serce dawno temu – mam go i z przyjemnością odsyłam do przeczytania recenzji, w której poznasz go nie z opisu sklepu, ale moich własnych odczuć i wrażeń.
To małe urządzenie jest nie tylko urocze ale i subtelne, aczkolwiek najwyższy tryb (a jest ich aż 10) potrafi zaskoczyć mocą. Cicha praca to jego wielka zaleta, na to również często zwracamy uwagę z tego względu, by móc cieszyć się przyjemnością bez rozpraszania i bez zwracania uwagi na siebie osób trzecich np. będących za cienką ścianą. Sprawdzi się jako gadżet podróżny bo można go wcisnąć w najmniejszą lukę w bagażu. Można go użyć do zabaw sam na sam jak i w parze podczas stosunku jako dodatkowa forma stymulacji. Dla tych, którzy szukają czegoś do zewnętrznej stymulacji – to dobry wybór.
Czy będzie dobrą formą prezentu dla przyjaciółki, siostry lub na wieczór panieński? Jasne! Oryginalnie posiada pudełeczko, które idealnie wpisuje się w klimat prezentowy ♥
-
Amy od Svakom – prosty wibrator klasyczny
Świetny zarówno dla kogoś, kto szuka czegoś na początek lub preferuje nieco subtelniejsze doznania – dodatkowo jest bardzo łatwy w obsłudze. Tutaj również mogę podzielić się swoją opinią, więc odsyłam do przeczytania recenzji. Dzięki temu, że jest lekko wygięty może łatwiej sięgnąć punktu G, co przełoży się na jeszcze bardziej satysfakcjonujące doznania. Ktoś, kto jest na etapie poszukiwania tego punktu będzie miał dużo łatwiej go znaleźć razem z Amy.
-
Elva od Svakom – wibrujące jajeczko do zdalnego sterowania, idealne dla par
To polecajka ode mnie, którą również miałam okazję testować – dlatego i tu odsyłam do poznania recenzji. Także łapie się w tych widełkach cenowych, a jego możliwości są godne uwagi. Jeśli szukacie urozmaicenia w swojej sypialni (lub poza nią!) to jak najbardziej polecam to wibrujące jajeczko, z którym można zabawić się w sterowanie przyjemnością. Pilocik, który znajduje się w zestawie jest dyskretny przez co możecie doświadczyć nowych doznań poza ścianami mieszkania, np. na spacerze, kinie lub zakupach 😉
-
Magnum od Fun Factory – dildo z przyssawką
Dla miłośników gadżetów niewibrujących – nie bójcie się, nie zapomniałam o was i z tej kategorii również się coś znajdzie. Magnum to ciekawe dildo, które jest dobrym wyborem szczególnie, jeśli zabawy wymykają się z sypialni np. do wanny lub pod prysznic. Dzięki przyssawce można przymocować je do gładkiej powierzchni i wykorzystując swoją wyobraźnię zabawić na różny sposób.
To świetna alternatywa jeśli ktoś fantazjuje o przeżyciu trójkąta, ale dotychczas ten pomysł nie wyszedł poza granice marzeń. Jego wymiary będą odpowiednie zarówno dla osób początkujących jak i zaawansowanych.
-
Glass Massage Wand od 50 Shades of Grey – szklane dildo ze stymulującymi wypustkami
Kto trochę czyta mojego bloga ten wie, że uwielbiam szklane gadżety, dlatego polecam również coś i z tego materiału – dildo z oficjalnej kolekcji, która powstała we współpracy z E. L. James. Co więcej – na zaprzyjaźnionej stronie znajdziecie je w cenie za – uwaga – niecałą stówkę! I bez obaw, że jak szklane to się potłucze czy szybko ulegnie uszkodzeniu. Szkło wykorzystywane do produkcji gadżetów erotycznych jest bardzo wytrzymałe i odporne na uszkodzenia czy wyszczerbienia.
Dla tych co lubią urozmaicone doznania, to plus gadżetów ze szkła jest taki, że można je ogrzewać lub schładzać – w zależności od tego na co mamy ochotę w danej chwili.
-
Deep Feel od Dorcel – koraliki analne
Jak dla mnie jedne z lepszych koralików, które są świetne dla osób początkujących, ponieważ są przyjemne w dotyku, elastyczne i stopniowo zwiększają swój rozmiar. Wygodny uchwyt ułatwiaj ich wkładanie i wyjmowanie, a także zapewnia bezpieczną zabawę.
Tu także podrzucam link do recenzji koralików Deep Feel, gdzie poznacie je bliżej – i naprawdę zachęcam żebyście poznali je… bliżej 😉
-
Anni S od Diogol – korek analny z diamencikiem
Diogol ma w swojej ofercie bogaty wybór tych modeli korków – pod względem kolorystycznym i różniące się kształtem diamencików – mi najbardziej podobają się czarne w kształcie serduszka (mojemu partnerowi także). Są małe, dlatego również to pozycja jest skierowana dla osób zaczynających przygody ze stymulacja analną. Bezpieczna podstawa z uroczym diamencikiem, gładka powierzchnia i bezpieczny materiał – wszystko w przystępnej cenie.
Ciekawi mojej opinii na jego temat? Zapraszam do recenzji.
-
Geisha Plug od Dorcel – korek analny z kulką
Ten korek wewnątrz posiada kulkę, która podczas poruszania się wprawiana jest w drgania, które mają na celu spotęgować doznania. Może ciężko sobie to wyobrazić, ale tak to właśnie działa. W porównaniu do wyżej wymienionego korka marki Diogol, ten model jest trochę większy i bardziej zaokrąglony, co zresztą widać na zdjęciu. Można go kupić z diamencikiem w kolorze białym lub różowym. Proste rozwiązanie które niesie za sobą nieoczywistą przyjemność – i to również w okazyjnej cenie.
Tu także zachęcam do przeczytania recenzji, jeśli cię zainteresował.
Podsumowując
Wszystkie wyżej wymienione gadżety są bezpieczne dla ciała, linki prowadzą do sprawdzonego sklepu, a marki powinny być wam znane. Jeśli potrzebujesz jakiejkolwiek porady lub masz pytania – śmiało możesz do mnie napisać. Zapraszam cię również na moje konto na Instagramie (tam również odpowiadam na pytania).
Oczywiście na koniec dodam, że warto do gadżetów posiadać lubrykant. Ten który sprawdzi się do każdego rodzaju gadżetów to lubrykant wodny. Dzięki temu stymulacja będzie łatwiejsza i przyjemniejsza. Od siebie polecam żele marki System JO, to według mnie jedne z lepszych na rynku – które dodatkowo nie wydrylują za bardzo twojego portfela.
Ulepszmy razem blog!
Wypełnij anonimową ankietę