Część z nas ma go już za sobą, a część jeszcze przed sobą. Pierwszy raz to temat, który dotyczy tak naprawdę nas wszystkich – po ludzku.

Dla niektórych pierwszy stosunek może być rozczarowaniem czy bardzo odbiegać od tego wymarzonego pierwszego razu. Oczekiwania najczęściej są nieco inne niż rzeczywistość.

Kto z nas nie wyobrażał sobie zaplanowanego romantycznego wieczoru w domu – najlepiej podczas wyjazdu rodziców. Świeczki, masaż, czułe spojrzenia i zmysłowe przytulenie po wszystkim… Życie to niestety nie scenariusz filmu dla nastolatków 🙂 Często jest niewygodnie, szybko i spontanicznie (co ma swoje plusy, ale niekoniecznie podczas pierwszego razu). Co można po tym wszystkim sobie powiedzieć? Że następny raz będzie lepszy!

Co warto pamiętać i sobie uświadomić – że seks to nauka, z każdym kolejnym razem uczymy się tego co nam się podoba, co na nas działa, jaki rodzaj stymulacji (czy jej intensywność) jest najbardziej odpowiedni. Jeśli ten pierwszy stosunek seksualny nie wyszedł tak jak sobie wyobrażaliśmy – nic straconego, przecież to dopiero początek, a najlepsze wciąż przed nami, wystarczy poznać swoje ciało i zadbać o odpowiednią komunikację z drugą połówką, by doświadczać przyjemności i spełnienia.

Jeszcze jedna rzecz, jaką należy zapamiętać: ważne jest, by doszło do niego za zgodą obu osób, które decydują się na krok jakim jest współżycie – czy to za pierwszym czy każdym kolejnym razem.

Kilka rzeczy, które warto wziąć pod uwagę:

  • Przegadajcie to

Nie udawaj, że miałaś orgazm nie z tej ziemi, że było tak jak sobie wymarzyłaś i najchętniej powtórzyłabyś to za 15 minut. Kłamstwo ma krótkie nogi – co jeśli Twój partner powie to samo, przy tym kłamiąc by również Cię nie urazić? Za 20 lat przy rozmowie podczas wieczornego seksu wyjdzie na jaw, że ta pozycja jest jednak do kitu i w ogóle to wolisz jak trzyma Cię za szyję i jest bardziej stanowczy. Szkoda czasu na takie rzeczy i najlepiej od razu przejść od słów do… słów, a później do czynów. Krok po kroku musicie poznawać siebie, swoje ciała i pragnienia. Nie zrażajcie się jeśli nie „klikło” – pogadajcie o tym na spokojnie i zobaczcie co można poprawić – skoro bardziej już nie można niczego zepsuć 🙂

  • Komunikacja kluczem do lepszych doświadczeń

Tak jak wspomniałam wyżej, warto zadbać o odpowiednią komunikację między sobą, ponieważ ma ogromny wpływ na to jak przeżywamy kolejny raz. Coś jest nie tak? Mówisz. Coś cię boli, jest ci niewygodnie? Mówisz od razu, nie czekasz aż doświadczysz mocniejszego dyskomfortu i nie będziesz w stanie się rozluźnić. Podczas stosunku ciężko komuś czytać w myślach, a jeśli kochacie się przy zgaszonym świetle – nie sposób wyczytać tego z wyrazu waszej twarzy. Dzięki rozmowie każde z was zrozumie oczekiwania, potrzeby czy pragnienia. Warto więc otworzyć się przed sobą.

  • Seks jako wspólna nauka

Razem z partnerem możecie eksplorować różne techniki i sposoby przyjemności, które was oboje usatysfakcjonują. Niech to będzie wspólna podróż, podczas której odkrywacie nowe możliwości i tworzycie wspólne doświadczenia. Warto próbować – innej pozycji, innego tempa czy innego dnia lub innej pory dnia. Utarło się, że pozycja misjonarska jest najlepsza dla początkujących – w moim przypadku najlepiej sprawdziła się pozycja na łyżeczki – i szczerze polecam ją na ten drugi pierwszy raz 😉

  • Brak pośpiechu

Czyli jedna z podstaw. Seks to nie maraton, że kto pierwszy ten lepszy – warto skupić się na sobie, zrelaksować i skupić na doznaniach, na tym w jaki sposób dana pieszczota na nas działa. Warto pamiętać, że finał trwa kilka sekund, a droga do niego często jest znacznie dłuższa i warto się na niej szczególnie skupić. Zanim dojdzie do stosunku fajnie jest zbudować odpowiednią atmosferę i napięcie (to erotyczne, nie pod wpływem stresu, tak dla jasności – chociaż wierzę, że załapaliście co mam na myśli;)). Pierwsze razy są szybkie (szczególnie dla mężczyzn) i musicie to zrozumieć – do pewnych bodźców należy się przyzwyczaić.

Podsumowując

Pamiętajcie, że każdy z nas ma inne doświadczenia i potrzeby, dlatego ważne jest, aby znaleźć to, co jest dla ciebie i twego partnera satysfakcjonujące. Nie warto się zrażać się, jeśli pierwszy raz nie był taki, jak oczekiwaliście. W miarę eksploracji, nauki i wzajemnego zrozumienia, kolejne doświadczenia przyniosą coraz większą przyjemność i satysfakcję.

Ważne jest, aby zrozumieć, że doświadczenie nieudanego pierwszego seksu jest powszechne i nie jest to rzecz, która definiuje naszą wartość jako osób. Praca nad budowaniem pewności siebie, rozwojem umiejętności komunikacyjnych i eksploracją własnej seksualności może pomóc w przezwyciężeniu negatywnych skutków nieudanego pierwszego seksu.

Ulepszmy razem blog!

Wypełnij anonimową ankietę
Przeczytałaś? Oceń!

Napisz komentarz