Jako, że jestem fanką świątecznego klimatu, pod względem wystroju – choinka, ozdoby świąteczne, migające światełka; pod względem jedzenia – pierniczki, mandarynki, to przy tym wszystkim lubię również obejrzeć coś, co dodatkowo wprawi mnie w bożonarodzeniowy nastrój. Co roku staram się odkryć coś nowego, by nie wracać ciągle do tych samych rzeczy – przecież nie samym Kevinem człowiek żyje:)

Poniżej znajdziecie 7 filmowo-serialowych pozycji, które według mnie warte są obejrzenia. Będzie śnieżnie, mroźnie i oczywiście miłośnie i wzruszająco – ale nie zabraknie również humoru. Mieszanka idealna przy której się nie zasypia.

Dash & Lily (serial)

Lekki i całkiem zabawy serial, który powstał na podstawie książki Księga Dasha i Lily, którego autorami są Rachel Cohn i David Levithan. Jak to mówią: przeciwieństwa się przyciągają, zatem mamy tutaj doskonały przykład: Lilly uwielbia Święta, a Dash za nimi nie przepada. Co więcej, oboje mają ze sobą kontakt, który jest wyjątkowy. Nie jest to smsowanie czy pisanie maili – prowadzą rozmowę w czerwonym notesie, który przekazują sobie w specyficzny sposób, pozostawiają go w lubianej przez nich księgarni. Nie brakuje tu klimatu świąt, lecącego białego puchu z nieba i świecących lampek… Właśnie to sprawia, że można poczuć klimat świąt i jednocześnie dobrze bawić się podczas spędzanego czasu przed ekranem telewizora/laptopa. Miłosna historyjka dla nastolatków? Być może – ale ja bawiłam się świetnie pomimo, że nastolatką już dawno nie jestem 🙂

 

Last Christmas

Poznajcie Kate. Roztrzepaną, nieogarniętą dziewczynę, która ledwo wiąże koniec z końcem. Świąteczny szał zakupowy nie ułatwia jej tego w ogóle – jest pomocnicą Świętego Mikołaja w sklepie z zabawkami i ozdobami zatem możecie stwierdzić jak reaguje na okrzyk Wesołych Świąt! W wolnej chwili (których nie ma za dużo) marzy o tym żeby zostać aktorką-piosenkarką. Niestety, nic nie idzie tak jak powinno – przynajmniej do czasu gdy na jej drodze staje Tom. Chłopak, który jest przeciwieństwem jej samej. Poukładany, z idealnie rozpisanym planem dnia i radzący sobie dosłownie ze  wszystkim. Czy jednak pomoże on rozplątać supeł problemów z którymi mierzy się Kate? Zobaczcie i przekonajcie się sami.

 

Randki od Święta

Co zbliża do siebie ludzi tak, jak nic innego? To, czego się wspólnie nienawidzi – w tym przypadku są to Święta Bożego Narodzenia. Sloane i Jackson są singlami, którzy w każde święta przeżywają koszmar… Nie mając swojej drugiej połówki, lądują głównie przy stoliku z dziećmi czy z osobą towarzyszącą, która jeszcze bardziej potęguje nienawiść do świętowania czegokolwiek. Poznają się właśnie w okresie świątecznym i postanawiają zawrzeć pewien układ – następne święta i każde kolejne święto (nie tylko bożonarodzeniowe) spędzą wspólnie udając że są najbardziej zakochaną w sobie parą na świecie. Oczywiście nie sposób się nie domyślić jak taki układ się skończy ale dla zabawnych momentów i miłosnej atmosfery warto przyjrzeć się tej pozycji bliżej.

 

Facet na Święta (serial)

Teraz coś ze Skandynawii – ale bez obaw, nie jest to żaden kryminał choć główna bohaterka przeżywa swego rodzaju horror. Johanne co rok przeżywa świąteczny kryzys. Znacie te pytania – Kręci się tam obok ciebie jakiś kawaler? A kiedy przyprowadzisz chłopaka? Masz tam kogo na oku? 🙂 Z powodu, że główna bohaterka jest singielką (i jest jej z tym dobrze) musi borykać się z tego typu komentarzami. Aż do czasu gdy postanawia powiedzieć coś szybciej niż zdąży pomyśleć – na kolejną wigilię przyprowadzi chłopaka. Jaki jest w tym problem? Najpierw musi go znaleźć. Piękny świąteczny klimat (Skandynawia = ciągły śnieg) i historia z masą dobrze zarysowanych postaci i według mnie dobrze napisaną historią to pozycja idealna na jeden wieczór – choć ostrzegam, że serial ma dwa sezony i oba warto obejrzeć 🙂

 

Z dala od Świąt

Czy można nienawidzić świąt? Można. Jak najbardziej, i to jeszcze jak! Przykładem jest trzydziestokilkuletni Raul, który ma złe wspomnienia z dzieciństwa. Wszystko co najgorsze przydarzało mu się właśnie w świątecznym okresie. Jak zatem spędza ten czas? Co rok wybiera się na plażę, by móc się od tego wszystkiego odciąć. Jednak tym razem tam nie dotrze i nie ominie go cała masa świątecznych zwyczajów, a wszystko to przez podróż służbową do miasteczka, które żyje świętami i wszystkim co z nimi związane. To będzie prawdziwe wyzwanie dla mężczyzny. Jak wpłynie na niego ten wyjazd pełen, niekoniecznie dobrych, wrażeń? Czy coś (lub ktoś) będzie w stanie odczarować wiszące nad nim złe omeny, które dopadają go właśnie w tym okresie? 😉

 

Firmowa Gwiazdka

Czy ktoś z nas nie był chociaż raz na firmowej wigilii? Podejrzewam, że mieliście z  nią styczność – czy też właśnie osobiście czy też z komentarzy ludzi, którzy na niej trafili. Dobra sposobność poznać innych, złożyć im życzenia i… potocznie rzecz ujmując – odpiąć wrotki? Nie raz widziałam znajomych, którzy na drugi dzień po takiej „kolacji” długo dochodzili do siebie 😉
Czy tak przedstawiona firmowa gwiazdka mogłaby zdarzyć się na prawdę? Jestem skłonna w to uwierzyć – szczególni po tym filmie. Żarty być może są oklepane i nie raz nie cenzuralne, ale w końcu to coś innego od komedii romantycznej czy ckliwej historii o pojednaniu rodziny.
Co stało się w firmie na Wigilii zostaje w firmie? Oby!

 

Klaus

Na koniec coś nieoczywistego. Klaus to bajka – bajka, którą powinniście obejrzeć. Skąd wziął się właściwie Święty Mikołaj? Jaka jest jego geneza i historia? I jaką rolę odgrywa w tym wszystkim nienawidzący swoje pracy listonosz? W miasteczku za kołem podbiegunowym ludzie ludziom wilkiem. Dwie skłócone ze sobą rodziny mieszkają na przeciwko siebie – dokładnie rzecz ujmując dzieli ich tylko ulica. Nikt ze sobą nie rozmawia a tym bardziej nie wysyła sobie listów. Jak zatem wyrobić swój etat i uciec jak najdalej z tego przeklętego miejsca? Listonosz Jasper ma plan. Zapytacie jak – a ja odpowiem, że sprytny. Ten plan będzie miał jednak swoje konsekwencje.

 

Podsumowując

Są to pozycję, które udało mi się obejrzeć w ostatnim czasie. Czy za rok ta lista ulegnie zmianie i wpadną na nią nowe pozycje? Być może. Mam nadzieję, że chociaż jeden film trafi w wasz gust. Jeśli wy również możecie polecić coś nowego dajcie znać w komentarzu! A może macie taki film, do którego wracacie co roku? Również napiszcie 🙂

Życzę wam miłych seansów – a ja zabieram się za dalsze obieranie mandarynek i oglądanie kolejnych świątecznych tytułów.

Ulepszmy razem blog!

Wypełnij anonimową ankietę
Przeczytałaś? Oceń!
Autor

Napisz komentarz

%d bloggers like this: